Warta pokonana
W Wielko - Sobotnie przedpołudnie w ramach drugiej wiosennej kolejki spotkań podejmowaliśmy w Brzózkach rywala zza przysłowiowej miedzy - dobrze znaną nam drużynę Warty Mstów. W pierwszej kolejce oba zespoły wzbogaciły swoje konto o trzy punkty i pewnie obie ekipy liczyły że na również tym razem uda się sztuka pokonania rywala a tym samym nadchodzące święta będzie można przeżywać w dobrych humorach.
Wbrew oczekiwaniom dość licznie zgromadzonych kibiców a także przedmeczowym założeniom naszej drużyny, początek spotkania to podobnie jak ubiegłotygodniowe spotkanie z rezerwistami Skry przewaga gości, którzy w pierwszych 15 minutach ruszają do zdecydowanych ataków na naszą bramkę. Dość często goszczą na naszym przedpolu a od czasu do czasu mają również okazję zagrozić bramce Piasta po stałym fragmencie gry. Na szczęście nasi zawodnicy dość szybko opanowują sytuację i z upływem czasu gra zaczyna się wyrównywać. Pierwsza połowa nie przynosi jednak żadnej ze stron zdobyczy bramkowej i podobnie jak przed tygodniem na przerwę schodzimy z wynikiem 0:0.
Drugą połowę znacznie lepiej rozpoczynają już gospodarze, którzy raz za razem zagrażają bramce Warty, jak zawsze groźne są szczególnie stałe fragmenty gry tradycyjnie wykonane przez Dawida Skrzypczyka. Po jednym z takich właśnie zagrań udaje się umieścić piłkę w bramce gości, jednak sędzia główny zawodów orzeka w tej sytuacji faul na bramkarzu. Po chwili dośrodkowanie z rzutu wolnego znów trafia na głowę Bartka Wiśniewskiego, jednak tym razem nie może być mowy o żadnym przewinieniu i w 50 minucie spotkania wychodzimy na prowadzenie. Z upływem czasu ataki na bramkę gości nabierają jeszcze tempa. Najpierw w pole karne gości wpada z piłką Mateusz Kyzioł, jednak naciskany przez obrońcę pada na murawę, niestety i tym razem sędzia interpretuje starcie na korzyść Warty uznając że nasz zawodnik symuluje i dodatkowo karze go żółtym kartonikiem. Po chwili przed szansą na wyrównanie staje zawodnik gości, jednak w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem nie udaje mu się oddać skutecznego strzału.
W 65 minucie prowadzimy już 2:0, tym razem po raz pierwszy w tym spotkaniu atut swojej szybkości wykorzystuje Norbert Biniek, który przejmuje piłkę po niedokładnym podaniu pomiędzy stoperami gości, wpada w pole karne i strzałem obok słupka podwyższa prowadzenie Piasta. Po kolejnych 10 minutach znów nasz młodzieżowiec wstępuje w roli główniej, tym razem pojawia się na lewej flance gdzie ambitnie walczy do końca o wydawało by się zbyt długą piłkę, po kolejnym błędzie obrońcy odzyskuje ją i wpada z nią w pole karne, mijając kolejnego obrońcę jest chwytany za dłoń, co dostrzega sędzia zawodów i tym razem już nie ma wątpliwości dyktując rzut karny, który na bramkę pewnym strzałem zamienia Arek Lamch. W 75 minucie spotkania prowadzimy już 3:0 i mogło by się wydawać że nic złego stać się już nie może. Ambitna postawa gości zostaje jednak wynagrodzona w 85 minucie bramką wydawać by się mogło honorową. Warta jednak postanowiła do końca powalczyć o poprawę wyniku i w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdobywa bramkę kontaktową. Po wznowieniu gry goście rzucają wszystko ja jedną szalę i po odzyskaniu piłki szybko przenoszą ją pod nasze pole karne w ostatniej desperackiej szarży, która w podobnych okolicznościach przed tygodniem przyniosła im bramkę dającą trzy punkty. Tym razem jednak dośrodkowanie w pole karne ofiarną interwencją przerywa Norbert Nowak wybijając piłkę daleko z naszego pola karnego, a po chwili sędzia główny kończy zawody.
W drugim wiosennym meczu notujemy więc drugie zwycięstwo pokonując drużynę, która bytu w środku tabeli jest raczej spokojna. Nam aby na stałe zagościć w tych rejonach jeszcze kilku punktów brakuje, a szansa na ich zdobycie nadarzy się już w najbliższą sobotę. Tym razem w Brzózkach podejmować będziemy drużynę Orła Psary-Babienica, który na swym koncie zgromadził do tej pory o jeden punkcik mniej od Piasta. Będzie to więc kolejny bardzo istotny dla ostatecznego kształtu tabeli mecz w którym nasi zawodnicy znów potrzebować będą wsparcia swoich kibiców. Wszystkich zapraszamy więc w Brzózki na godz. 11:00
Komentarze