Z tarczą ze Starczy

Z tarczą ze Starczy

Pierwsze punkty ze spotkania wyjazdowego przywieźli nasi zawodnicy z wyprawy do Starczy pewnie pokonując miejscowych Czarnych. Nasza wygrana przy niepowodzeniach naszych sąsiadów w tabeli ligowej wywindowała nas na piąte miejsce, przed nami jednak jeszcze wiele ciężkich meczów z drużynami z czołówki, które to tak naprawdę ustalą naszą pozycję na koniec rundy.

Spotkanie na trudnym terenie w Starczy, lepiej rozpoczęli nasi zawodnicy, którzy szybko przejęli inicjatywę i spokojnie rozgrywając piłkę czekali na okazje bramkowe. Oczekiwanie to na szczęście nie trwało zbyt długo, i już po niespełna kwadransie gry w narożniku pola karnego faulowany jest Kamil Smoleń a jedenastkę na bramkę pewnym uderzeniem zamienia Dawid Skrzypczyk. Po kolejnych dwóch minutach wynik spotkania brzmiał już 0:2 po tym jak dośrodkowanie Kamila Smolenia na bramkę szczupakiem zamienia Damian Burza. W 25 minucie zawodnik gospodarzy bezmyślnie i brutalnie fauluje Damiana Burzę za co słusznie zostaje przez sędziego zawodów ukarany czerwoną kartką. Od 25 minuty gramy więc z przewagą dwóch bramek i jednego zawodnika, fakt ten chyba tak bardzo uspokoił naszych zawodników, że zaczynają lekceważyć przeciwnika i nieoczekiwanie w 35 minucie spotkania po serii naszych błędów w obronie gospodarze zdobywają bramkę kontaktową.

Po przerwie jednak gra już tylko Piast stwarzając sobie wiele okazji bramkowych, niestety w kluczowych momentach zawodzi zwykle skuteczność i bramkarza Czarnych udaje się pokonać tylko dwa razy choć okazji ku temu było znacznie więcej. Dwie bramki do swojego konta dopisuje Piotr Małasiewicz, który w 60 minucie po indywidualnej akcji w polu karnym po wymanewrowaniu kilku obrońców oraz bramkarza gospodarzy umieszcza piłkę w siatce, a w 80 minucie spotkania pięknym strzałem z dystansu ustala wynik spotkania na 1:4.

W najbliższą sobotą na boisku w „Brzózkach” podejmować będziemy kolejny zespół z dołu tabeli – drużynę Polonii-Unii Widzów, która wydawało się będzie ligowym outsiderem, gdyż w pierwszych sześciu meczach odniosła sześć porażek przy stosunku bramek 3 – 29. W ostatniej kolejce nasi kolejni rywale pokonali jednak sensacyjnie drużynę LZS Mrzygłód, udowadniając że jednak w piłkę grać potrafią, na pewno więc łatwo skóry w Przyrowie nie sprzedadzą. Wydaje się że więcej atutów jest po naszej stronie i jeśli do spotkania podejdziemy odpowiednio zmotywowani to po meczu będziemy mogli cieszyć się z kolejnych punktów, które pozwolą umocnić wysoką pozycję w tabeli.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości