Porażka w Olsztynie
Niestety nie udało się przywieźć punktów z wyjazdowego spotkania z Sokołem Olsztyn. Sobotnie spotkanie w Olsztynie to dla nas prawie A-klasowy klasyk, z Sokołem bowiem spotykamy się corocznie (z roczną przerwą na nasze występy w grupie 1) od momentu naszego awansu do A-klasy. Spośród wszystkich drużyn z jakimi przychodzi nam się w tym sezonie mierzyć podobną tradycją okraszone są tylko pojedynki z Olimpią Huta Stara z którą potykać się będziemy za tydzień.
Ostatnimi laty mecze w Olsztynie miały bardzo jednostronny przebieg i gospodarze odnosili raczej łatwe zwycięstwa, tym razem jednak zwycięstwo to nie było aż tak bardzo przekonujące, choć wynik może wskazywać że tak właśnie było.
Mecz idealnie ułożył się dla drużyny Sokoła, która już od 10 minuty spotkania mogła się cieszyć prowadzeniem bo bramce Damiana Lampy, który wykorzystał swoją szybkości i podanie lidera środka pola olsztynian - Przemysława Masłonia. Szybko zdobyte prowadzenie pozwoliło na spokojne konstruowanie akcji ofensywnych przez gospodarzy, także pozostała część pierwszej połowy to dominacja Sokoła, który jeszcze kilkakrotnie poważnie zagroził naszej bramce, jednak na szczęście dla nas próby zdobycia kolejnej bramki okazały się nieskuteczne i pierwsza część meczu kończy się rezultatem 1:0.
Początek drugiej połowy to o dziwo moment w którym to Piast zaczyna prowadzić grę i zdobywa optyczną przewagę, niestety efektem są tylko rzuty wolne i rożne, których niestety nie udaje się zamienić na bramki. Sztuka ta natomiast udaje się gospodarzom, którzy po zamieszaniu w naszym polu karnym zdobywają drugą bramkę i tym samym mogą spokojnie już kontrolować przebieg spotkania.
Takim też wynikiem kończy się spotkanie, chociaż w końcówce spotkania olsztynianie byli blisko zdobycia kolejnej bramki, ale i tak odnoszą pewne zwycięstwo inkasując kolejne trzy punkty, które bardzo przybliżyły ich do ligowej czołówki, my natomiast po porażce spadamy na ósmą pozycję w ligowej tabeli.
W kolejnym spotkaniu podejmować będziemy kolejny zespół, który na poważnie myśli miejscu w ligowej czołówce – drużynę Płomienia Kuźnica Marianowa, który w ostatniej kolejce dość niespodziewanie doznał porażki z beniaminkiem z Mrzygłodu, jeśli więc Płomień nie chce stracić kontaktu z ligową czołówką na stratę punktów w Przyrowie raczej pozwolić sobie nie może. Trzeba jednak przyznać że w przeciwieństwie do Sokoła, Płomień jest drużyną która nam w ostatnim czasie „leży” i to raczej my w ostatnich latach możemy się pochwalić lepszymi wynikami w bezpośrednich pojedynkach, jak będzie tym razem? Okaże się już w sobotę o godz.16:15 kiedy to zakończy się spotkanie, które rozpocznie się o 14:30 w Brzózkach. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców bo obejrzenia mamy nadzieję zaciętego i pasjonującego pojedynku.
Komentarze