Plan na Rzerzęczyce wykonany

Plan na Rzerzęczyce wykonany

Zgodnie z planem drużyna Piasta przywiozła komplet punktów z wyjazdowego spotkania ze spadkowiczem z okręgówki, który jakoś nie może odnaleźć się w A-klasowej rzeczywistości i zanotował na swym koncie czwartą porażkę. Przed meczem jednak można było mieć spore obawy co do ostatecznych losów spotkania, gdyż przystępowaliśmy do niego bez pięciu zawodników, którzy na początku sezonu wybiegali w podstawowym składzie. Do pauzującego za czerwoną kartkę z Olsztyna Kamila Smolenia dołączyli nieobecni tego dnia - Kuba Metkowski, Damian Burza, Filip Starczewski oraz Dawid Skrzypczyk.

Na szczęście jednak w tym sezonie dysponujemy wyjątkowo wyrównanym składem i zawodnicy którzy tym razem dostali szansę zaprezentowania swoich umiejętności z szansy tej skwapliwie skorzystali dając mocno do myślenia trenerowi.

Spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando naszych zawodników, jednak mimo wielu sytuacji do zdobycia bramki wynik spotkania długo czekał na otwarcie. W tym czasie dwukrotnie oko w oko z bramkarzem gospodarzy stawał między innymi będący w poprzednich meczach postrachem bramkarzy Norbert Biniek, jednak w tym spotkaniu jego celownik nie był chyba właściwie nastrojony i z pojedynków tych wychodził pokonany. Posiadaną przewagę udało się w końcu udokumentować w 44 minucie spotkania po skutecznie egzekwowanym przez Piotra Małasiewicza rzucie karnym podyktowanym po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Robercie Lamchu.

W 52 minucie spotkania wynik podwyższył, a jak się później okazało ustalił Mateusz Piotrowski, który pięknie podłączył się do akcji ofensywnej i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem na dwa razy umieścił piłkę w siatce Orkana.

Spotkanie zakończyło się więc rezultatem 2:0 dla naszej drużyny, trzeba jednak przyznać że nasza gra nie wyglądał w tym spotkaniu rewelacyjnie, można było odnieść wrażenie że Piast chce pokonać przeciwnika przy angażowaniu minimum wysiłku, zbyt dużo jak na drużynę aspirującą do wysokich lokat w lidze było przestojów i gry na stojąco.

Do pozytywów zaliczyć można natomiast udane występy zawodników pełniących do tej pory role rezerwowych, oraz udane wprowadzenie się do drużyny Mateusza Wiśniewskiego, który dołączył do naszej kadry w ubiegłym tygodniu, oraz debiut w drużynie seniorów Michała Rządkowskiego w bramce.

W następnej kolejce czeka nas zadanie o wiele trudniejsze, przyjdzie nam się bowiem mierzyć z mającą wysokie aspiracje drużyną GLKS Siedlec Duży - Gniazdów, która jak do tej pory prezentuje się jednak dość nierówno. Spotkanie ze względu na Dożynki Gminne rozegrane zostanie o bardzo nietypowej porze, a mianowicie w niedzielne przedpołudnie o godz. 11:30.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości