Nie taki lider straszny
![Nie taki lider straszny](https://static.futbolowo.pl/assets/870/7/7/6d0138c277076cd8bcad79030cb2396092ec9b.jpg)
Sobotnie spotkanie z Orkanem Rzerzęczyce było ostatnim meczem rundy jesiennej, tylko najwięksi optymiści mogli spodziewać się przed meczem jakiejkolwiek zdobyczy punktowej mając na uwadze iż w dotychczasowych spotkaniach zespół naszych rywali tylko dwukrotnie tracił punkty po remisach z zespołami Olimpii Huta Stara oraz Sokoła Olsztyn. Jednak wszystkie spekulacje jak zawsze weryfikuje boisko i trzeba przyznać iż na tle wysoko notowanego rywala nasz zespół zaprezentował się co najmniej poprawnie.
Zespół Orkanu przystąpił do spotkania mocno zmotywowany od samego początku starając się zdobyć bramkę, która pozwoliła by im kontrolować przebieg spotkania, jednak tego dnia napastnicy Orkanu nie grzeszyli skutecznością albo nieprawdopodobnymi wręcz interwencjami popisywał się w naszej bramce Jacek Frej, także pierwsza połowa kończy się wynikiem bezbramkowym, niestety w końcówce tej części spotkania czerwoną kartką ukarany zostaje Marek Chybiński więc całą drugą połowę przyszło nam grać w osłabieniu...
Grając z przewagą jednego zawodnika goście jeszcze bardziej starają się nas zdominować i trzeba przyznać iż ta sztuka im się udaje i przez pierwsze 5 minut drugiej połowy gra toczy się praktycznie w obrębie 30 metrów od naszej bramki. Swoich szans musieliśmy więc upatrywać w kontratakach i już jedna z pierwszych takich okazji kończy się zdobyciem bramki kiedy to kapitalnym uderzeniem popisuje się Bartek Brzeziński i mocnym strzałem pod poprzeczkę otwiera wynik spotkania. Taki obrót sprawy wywołuje coraz większą frustracje wśród zawodników Orkany, którzy mocno komentują każdą decyzję sędziego, a gra coraz bardziej się zaostrza. W takich okolicznościach po kolejnych pięciu minutach pada bramka wyrównująca kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gości strzałem głową umieszcza piłkę w siatce, sędzia niestety nie zauważył w tej sytuacji ewidentnego faulu strzelca bramki który przy wyskoku obiema rękami wspiera się na ramionach naszego obrońcy. Po zdobyciu bramki wyrównującej goście nie zamierzają odpuszczać i starają się szybko strzelić kolejną, sztuka to udaje im się około 75 minuty kiedy to po błędzie naszej obrony sytuacje sam na sam z Frejem wykorzystuje napastnik Orkanu. Końcówka spotkania przebiega w bardzo nerwowej atmosferze, nad którą niestety nie potrafi zapanować sędzia jednak mimo rozpaczliwych prób grających w osłabieniu zawodników Piasta wynik nie ulega już zmianie i po końcowym gwizdku to goście mogą się cieszyć ze zdobyczy punktowej. Nam pozostaje satysfakcja iż jednak jesteśmy w stanie powalczyć z wyżej notowanym przeciwnikiem, miejmy nadzieję iż jeszcze przed zimą uda nam się również poprawić nasze konto punktowe, gdyż już w najbliższą sobotę rozegrana zostanie pierwsza kolejka z rundy wiosennej w której podejmować będziemy w Przyrowie drużynę KS Częstochówka.
Komentarze